piątek, 5 października 2012

19 Rozdział

    On mnie nie pamiętał. Nie znał mnie, mojej osoby. Obudził się i nie wiedział kim jestem. Spojrzał i zadał pytanie: Kim jesteś? Oznacza to jedno. Jestem dla niego obcą osobą. Co mam robić? Nie wiem. Nie mam pojęcia, już nie mam siły. Wszystko dopada mnie i pożera. Zjada moje nerwy i siły. Moją psychikę. Zabolało mnie to co usłyszałam, jak większość wiadomości w moim życiu. Tylko te słowa to za duże uderzenie. Czuję, że to nie jest już na moje siły. Powtarzam się, ale ja potrzebuję pomocy. Potrzebuję odpoczynku. Myślałam, że... nie wiem co myślałam, sądziłam, że gorzej już nie może być, myślałam, że będzie już tylko lepiej. Myliłam się.
-Jak to, kim jestem? To ja! Nie pamiętasz mnie?-powiedziałam z łzami w oczach.
-Przykro mi, ale ja Cię nie znam.-powiedział zadowolonym głosem. Zraniło mnie to. Wiedziałam, że to nie jego wina, ale...  Zasłoniłam dłonią buzię, bo wybuchłam głośnym płaczem. Chciałam wybiec, niestety chłopcy zatarasowali mi wyjście z sali.
-Ej, co jest? Co się stało? Halo?- przejęty Harry zareagował pierwszy. Złapał mnie za ramię i zatrzymał. Ja się wyrwałam i wolnym, ale szybkim krokiem zaczęłam kierować się do wyjścia ze szpitala. Znowu zostałam zatrzymana, tym razem Liam:
-Poczekaj! Zayn się przecież obudził!
-Obudził się i mnie nie poznał! Muszę iść.-w towarzystwie płaczu wybiegłam ze szpitala i nie wiedziałam gdzie się podziać.
*Oczami Harry'ego*
Postanowiliśmy, że zdecydowanie za dużo daliśmy czasu Katy dla Zayn'a. Wchodząc do sali zastałem z chłopakami Katy w okropnym stanie wybiegającą. Widziałem, że chłopcy mają spóźniony zapłon, dlatego zareagowałem.
-Ej? Co jest? Co się stało? Hallo?- Katy była zapłakana. Nie wiedziałem o co chodzi, przecież Zayn się obudził, zauważyliśmy. Okazało się, że n i k o g o nie pamięta. Katy wybiegła ze szpitala, ja uznałem, że lepiej będzie jak zostanie sama. Musi sobie sama z tym poradzić, w tej sytuacji samotność.
-Zayn! Stary? Nie pamiętasz nas?-Louis odezwał się pierwszy. Ja stałem i cieszyłem się jak dziecko, że się obudził. Nie obchodziło mnie to, że nic nie pamięta. Naprawimy to.
-Niall, Zayn, Harry, Liam! Nareszcie! Myślałem, że koniec ze mną. Nie wiem czy myślałem... O czym ty mówisz Louis? Jak to nie pamiętam? Już chcę stąd wyjść.- Eee? Zatkało mnie. Jednak zacząłem skakać z radości! To było piękne. Spełniły się moje sny, marzenia. Marzenia się spełniają.
-Ale... to ty wszystko pamiętasz? A Katy...?- mówiłem i nie wierzyłem, ale cieszyłem się.
-Katy! Gdzie ona jest?! Co z nią?
-Ale jak to? Przed chwilą tu była!- Liam był zdenerwowany.
-To była Katy...? Ale... Jak to?- teraz zrozumiałem... Katy nie miała włosów...
*Oczami Katy*
Nogi mi się plątały. Nie wiedziałam co myśleć, co robić. Wszystko mi się zawaliło. Nie było sensu mojego życia. Szłam środkiem ulicy, przez głowę przeszła mi myśl... gdzie jest Emily? W sumie, ona da radę. Poczułam, że upadłam. Piekielny ból sparaliżował moje ciało.
--------------------------------------------
19. Jak to już daleko zaszło. Jak się Wam podoba? Proszę o komentarze! Do następnego!
@maniaopach

5 komentarzy:

  1. Świetne <3. Ale bardzo krótki :(( Czekam na nexta :*
    @nikaxx1

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham <3 Nie wiem co jeszcze dodać :p Dawaj szybko następny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Juz myslałam ze naprawde jej nie pamięta Łooo :)
    Czekam na następny.. Uwilebiam tego bloga. :D
    @Carroot_1D <----Możesz mnie follownąc chce mieć prawdziwą pisarke wśród moich obserwójących

    OdpowiedzUsuń
  4. no ciekawa jestem jak to się dalej potoczy ;>

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudooo ,czekam na natępne rozdziały kocham twoje opowiadanie :D

    OdpowiedzUsuń